Neonet. Bosch SPS6ZMI35E to srebrna zmywarka wolnostojąca 45 cm wysokiej jakości, w której umyjesz do 10 kompletów naczyń. Producent wyposażył ją we wskaźniki, które ułatwią Ci obsługę. Ten sprzęt w klasie energetycznej C pozytywnie zaskoczy Cię również cichą pracą na poziomie 43 dB. A Drone jest również robi obciążenie obliczeniami fantazyjnych, aby utrzymać się na stabilnym latającego wzoru. Drone opiera się na szeregu różnych czujników, które współpracują ze sobą, aby uzyskać informacje o kanałach do płytki mikrokontrolera, który następnie jest w stanie utrzymać drona w stanie stabilnym. Dobrodzieje Wystartowali. 23/07/2023 / By Zdalny Obserwator / #cXRP #XLM #XDC, Crypto, dobrodzieje.online, Przemyślenia ogólne. Dobrodziejki I Dobrodzieje. Wystartowaliśmy w zeszłym tygodniu, w środę 19.07.2923 o godzinie 18:18. Odpaliliśmy nowe medium społecznościowe o nazwie. dobrodzieje.online. Jest to nowa, i jedyna w swoim rodzaju Fast Money. Między innymi na Górnym Śląsku ruszyły testy nowego rozwiązania antysmogowego – drony latają nad dachami prywatnych domów i sprawdzają, czym w swoich piecach palą ich właściciele. Projekt budzi mieszane emocje, ale organizatorzy są zadowoleni. Nad dachami domów jedno- i wielorodzinnych na Górnym Śląsku (i nie tylko) od niedawna latają drony. To testy nowego rozwiązania, które ma pomóc w eliminacji smogu oraz szeroko pojętych zanieczyszczeń powietrza, co (nie tylko) w tym województwie stanowi spory problem. Projekt (który jest owocem współpracy Flytronic, Instytutu Chemicznej Przeróbki Węgla oraz miast Katowice i Gliwice) wzbudza sporo kontrowersji i ma równie wielu zwolenników, co przeciwników. Na czym polega? Ano na tym, że drony wlatują w dym wydobywający się z komina, by przeanalizować jego skład chemiczny, co pozwala wywnioskować, czy w danym domu nie pali się na przykład butelkami z tworzywa sztucznego lub innymi śmieciami. Jak podaje Dziennik Zachodni, czujniki, w jakie wyposażony został dron, są w stanie wykryć obecność PM10, PM2,5, PM1, chlorku wodoru, etanolu amoniaku i formaldehydu. Gdy wykryte zostanie podejrzenie łamania zapisów uchwały antysmogowej, informacja jest przekazywana operatorowi, który może na przykład zlecić funkcjonariuszom wizytę w domu i (po przeprowadzeniu kontroli) wystawienie razie to tylko testy, ale organizatorzy twierdzą, że wyniki są bardzo obiecujące. Dość powiedzieć, że już podczas pierwszych prób odkryto nieprawidłowości, co ostatecznie zakończyło się 500-złotowym mandatem dla właściciela jednego z domów. W planach są kolejne próby, których terminy z oczywistych powodów nie zostały ujawnione. Warto wspomnieć, że podobne projekty prowadzone są też w innych miastach, w innych spotkał się z mieszanym przyjęciem. Jedni gratulują organizatorom i zachęcają do jak najszerszego stosowania tego rozwiązania, widząc w nim szansę na przynajmniej ograniczenie zanieczyszczenia powietrza. Inni twierdzą, że takie sprawdzanie, czym pali się w domach, to naruszenie prywatności, a w dodatku niepotrzebny koszt (wszak spotykane są już kontrole wykonywane przez funkcjonariuszy). Po której stronie wy się opowiadacie?Źródło: Dziennik Zachodni. Foto: StockSnap/Pixabay (CC0)

dron lata nad moim domem